Siedem miesięcy na karku, siedem lekcji szkolenia posłuszeństwa zaliczone. Postępy są widoczne. Najlepsze są jednak wszelakie zabawy w ogródku na trawie, korze, zrębkach i czasami w piaskownicy (czego Jej nie wolno). Wszystkie „przybory do zabawy” są dobre, a najlepsza jest ostatnio piłka.