
Jak to jest z tym fotografowaniem..? Czy jest to proces ciągły, czy poszarpany okresami totalnej nieaktywności? Dla fotografujących zawodowo, albo wręcz zarobkowo, odpowiedź jest oczywista… Musi to być proces ciągły!!! Nie ma chwil na sentymenty – albo zdjęcia, albo brak kasy!? Dla artystów (w tym gronie są też zawodowcy) wena, czyli aktualny stan ducha i umysłu sprzyjający tworzeniu, jest warunkiem koniecznym powstania ciekawych prac. U wielu wena trwa, trwa i trwa… Trzeba to oddać niektórym profesjonalnym artystom, że co „pstryk” to dzieło sztuki! Zapewne nie tylko wena jest elementem decydującym, ale również, ogólnie ujmując, indywidualne cechy charakteru fotografa, umiejętności i doświadczenie. Bardzo podoba mi się wypowiedź Petera Ten Hoopena, holenderskiego fotografa, który w wywiadzie dla Digital Camera Polska powiedział, cytuję: „Wydaje mi się, że wszystkie moje projekty (fotograficzne – dod. stojaq) są transparentym odzwierciedleniem uczuć, nastroju, etapu w życiu, w jakim się znajduję.” Nic więcej nie można dodać… Zgadzam się z tą wypowiedzią.
Fantastyczna ważka. Piękny owad, niełatwo go „złapać”, a taka fota to naprawdę rzadkość!
Dziękuję 🙂