Część druga mojej opowieści o ciągu Fibonacciego została obarczona błędem, który wskazał mi jeden z moich blogowych Gości. Oczywiście, plaster miodu zbudowany jest z graniastosłupów

Część druga mojej opowieści o ciągu Fibonacciego została obarczona błędem, który wskazał mi jeden z moich blogowych Gości. Oczywiście, plaster miodu zbudowany jest z graniastosłupów
Fibo cz. 2 Tym razem w skrócie opiszę rolę ciągu Fibonacciego, w ślad za tym i „boskiego podziału” oraz spirali nazwanej Jego imieniem, w przyrodzie.
Dziś, dwa dni po… , po Jego święcie, postanowiłem wspomnieć o tej niezwykłej postaci, dzięki której ludzkość odkryła niezwykłe właściwości „złotego podziału”.Mowa tu oczywiście o
Rzekomo pisarze najbardziej kochają swoje najnowsze książki… W moim przypadku nie jest inaczej. „Bimon” jest najbliższy mojemu sercu nie dlatego, że ma status najmłodszego 😉.
W oczekiwaniu na kuriera, który ma przywieźć mi pachnące jeszcze farbą książki pt. Bimon, czytam regularnie książki nie będące przeze mnie napisane. Przyznam, że zaglądam
Stara fotografia cz. 2 Prezentuję zdjęcia koni Camargue w wersjach starych fotografii z drugiej sesji porannej, która odbyła się w czerwcu 2019 roku.
Tym wpisem chciałbym wyrazić szacunek Polskim Kobietom, które od kilku dni pokazują nam jak kochać WOLNOŚĆ. Jestem oniemiały z zachwytu patrząc na ich entuzjazm i
Pierwszy był Joseph Nicéphore Niépce, który w roku 1826 (bądź 1827) stworzył obraz uważany dziś za najwcześniejszą fotografię, stosując znaną od wieków metodę camery obscury.
Niedźwiedź to za Wikipedią „duży ssak drapieżny o masywnej budowie ciała, krótkich kończynach, szczątkowym ogonie, pokryty długim, gęstym futrem”. Ale nie tylko… Niedźwiedź to też
Nawiązując do wpisu z dnia 20 lipca br informuję, że książka pt. Bimon jest już w druku, a poniżej przedstawiam jej okładkę. Jeśli ktoś jest
Szczęśliwcy, którzy czytali niewątpliwie ciekawą książkę pt. Przypadki Juliana #, autorstwa niejakiego Jacka Delta ;), pamiętają opis młyna w Brzeźnie. Opis ten, jak i inne
Wrześniowy wieczór Koniec lata raczy nas wspaniałą pogodą. Wczorajszy wypad do centrum miasta w czasie, gdy słońce daje najpiękniejsze światło, zaowocował kilkoma kadrami, z którymi
Słońce zachodzi coraz szybciej. Dziś już o godzinie 19:02! Dnia nam ubywa, ale ciepła przybywa. Bezchmurne, gwiaździste niebo inspiruje do fotograficznych doświadczeń. Wczoraj ok. 21:20
Jest wrzesień – są grzyby… Nie jestem miłośnikiem kulinarnych doznań z głównym udziałem grzybów, ale za to lubię je łowić aparatem fotograficznym. Dziś porcja zdjęć